Jestem jak orgazm. Chwilowy, przyjemny, zakuwający w kajdany pożądania nawet najmniejsze części rozognionego ciała. Zaśpiewam ci mój hymn, a ty uwiedziona samym faktem mojej obecności zatańczysz mi. Każdą świecę twoich niedokonanych pragnień rozpalę zapałką spełnienia. Będziesz moją księżniczką, królową mych własnych pasji. Przejdziesz przez rzeki naiwnej niepewności, przedrzesz się przez ściany nieśmiałości, dotrzesz do mnie! I wtem zaznasz uczucia, którego zwyczajnie nikt inny nie potrafił ci dać. Poczujesz się zadowolona.
|