Krew nam zakrzepła w żyłach, gdy zobaczyliśmy, co stało się owocem żartu. Małego żartu. Zwykłego kawału, który miał dać satysfakcję. Teraz już nie bawił. Wstrzymałam oddech i spróbowałam przełknąć ogromną, rozżarzoną kulę strachu, która nieznośnie gniotła mnie w gardle. Nagle zaschło mi w ustach, chociaż czułam w nich też coś innego. Dziwaczny, metaliczny posmak. Jakbym...[...]
|