Pogubiłam się. Straciłam wątek gdzieś między Jego oczami a kolejną imprezą. Rodzice znów zaczną się martwić, że drugi raz zawalę szkołę. Ja wciąż Go kocham, a On udaje, że się nie znamy. Właśnie to rani mnie najbardziej. Wolałabym, aby wyzwał mnie od najgorszych, bo nawet to byłoby lepsze od tej ciszy/ niewtracajsiekurwa
|