Po długim namyślę dochodzę do wniosku że nie daje sobie z tym rady. Tak chciałbym żeby było już normalnie ,bo to wszystko już mnie przerasta. Te nie przespane noce mącą mi w myślach ,spacery powoli nie pomagają . Coś się dzieje , wiem zmieniłem się trochę jestem trochę bardziej irytujący , opryskliwy , wredny ale staram się . Dam radę się poprawić .I kurwa przyżegam sobie że od teraz , od tej chwili naprawiam wszystko co zepsułem , pomagam tym , których zraniłem . Chce naprawić wszystko , bo to od pewnego czasu mąci moje myśli . |KacperGin
|