Takie coś... i to ma być pzyjaźń? Na chuj mi taka przyjaciółka, która wynajduje sprawy nie dotyczące naszej przyjaźni i je wynurza z głębi na powierzchnię. Do tego to ja zawsze wychodze na tą złą, bo przecież ona ma tylko rację. A potem mam wyrzuty sumienia. Dosyć... więcej nie dam się w to wciągnąć. Koniec z wyrzutami sumienia i z naszą przyjaźnią. Z trzech przyjaciółek ostało mi się dwie. I dobrze. Przynajmniej na te dwie mogę polegać. Kocham was ;*
|