[CZ. 1] Poszła na strych. Z nim zawsze tam przesiadywała. Usiadła przy skrzyni w której zapisywali swoje smutki, pretensje i miłość. Pamiętała doskonale gdy mówił "Jeżeli któregoś dnia umrę, wtedy otwórz to i przeczytaj wszystko". Miała dylemat. Bała sie. Ale jednak. Otworzyła stary zamek, zaczęła czytać wszystkie opowieści. Czytała każdy jego dzień, co czuł i jak męczyła go szkoła. Jak nie radził sobie z dragami i jak lubił pić. W końcu trafiła na list, przeznaczony dla niej. "Wiesz wiedziałem, że nie wytrzymam i że będziesz to czytać. Wybacz, będziesz zła, ale nie umiałem powiedzieć jak bardzo cię kocham. Dotknęłaś mojego życia, znałem cię, znałem twój zapach. Byłem pod ciebie podparządkowany.
|