W rękach trzymała zdjęcie pomięte od częstego trzymania i zaciskania na nim palcy, opadających na nie łez i pocałunków, które składała, licząc, że je odwzajemni. Na wyblakłym papierze dało się jeszcze zauważyć ją i chłopaka, który obejmować dziewczynę i przutylał do siebie. Dawno już go przy niej nie było, jednak ona nadal nie potrafiła dopuścić do siebie tej myśli.
|