Mówią mi 'uśmiechnij się'. Są szczęśliwi, więc dla nich to żaden problem. Dla nich to codzienność. Nie wiedzą, jak cholernie mi trudno. Nigdy do głowy by im nie przyszło, co właściwie siedzi we mnie i czy mam siłę się uśmiechać. Nie mają pojęcia jak dobrze się czuję, kiedy mogę się choć na chwilę szczerze uśmiechnąć, kiedy choć przez kilka krótkich sekund nie czuję tego wszystkiego, co zawsze.
|