Były urodziny kumpeli,jak zwykle graliśmy z butelke.Było tam 16 osób,ale najważniejszy w towarzystwie był ON.Oczywiście wypadło na mnie,miałam wtedy zadanie wtedy jeszcze nie wiedziałam co się stanie i ,że na tak długo utkwi to w mojej pamięci.Marta dała mi zadanie "pocałuj GO w usta". ON nie okazywał tego,że nie chce. Po chwili namysłu pocałowałam go,myslałam,że to bedzie taki zwykły pocałunek.Myliłam się. Pamiętam go do dziś / cz.1 linkkdoserca
|