Tak, była zima który rok już nie ważne, setki miłych wspomnień, tysiące pięknych wrażeń.
Chciałam zaczarować świat, bo byłam najszczęśliwsza, miałam taką moc, że wszystko mogłam zniszczyć. Jednak żyłam pełnią życia, nie martwiłam się o jutro, Widziałam wtedy sens, nie było wtedy wcale trudno. Życie ułożyło się dokładnie tak jak chciałam, Wtedy zrozumiałam, że nic nie zmarnowałam. Z dnia na dzień sen upiększał to całe moje szczęście, pięknymi marzeniami było zapełnione serce. Śnieg wtedy sypał od rana do wieczora, Od razu wiedziałam jaka piękna jest ta pora. Miałam chęć zatrzymać czas, przeżyć to jeszcze raz, Nie uciekać nigdzie zostać z nimi sam na sam. Jednak to nie trwało wiecznie wszystko wam opowiem, to nie tajemnica którą pochowam w mym grobie.
|