` To dziwne, aLe chyba uwierzyŁa w Przyjaźń Damsko - Męską. ` On miaŁ swój wŁasny obiekt westchnień, ` Ona swojego Kochanego Mężczyznę. ` Ale kiedy spotykaLi się we dwoje, nie byŁo na Nich siŁy.. ` ŚmiaLi się do samych Łez, "dopiekaLi" sobie ` w specyficzny dLa każdego z Nich sposób. ` Kiedy przychodziŁa chwiLa szczerości, mówiLi sobie rzeczy, ` o których Inni nie mieLi pojęcia... ` I gdyby nie to, że mieLi swoje Drugie poŁówki, ` wszyscy uważaLiby Ich za parę..
|