Siedząc na tarasie, przykryta kocem i trzymając w rękach kubek ciepłego kakao, wyobrażała sobie jakby to było, gdyby jednak nie zginął w tym wypadku. Co, gdyby jednak został u Niej na noc i nie wracał wtedy do domu. Na pewno byłaby szczęśliwsza i miałaby serce. Teraz już go nie ma, bo pękło w momencie gdy trumnę powoli pokrywały kolejne warstwy piachy/ niewtracajsiekurwa
|