W cichej przystani wieczoru
próbuję poskładać myśli
ułożyć je według kolorów
jak zwoje splątanych nici
oddzielić smutne od radosnych
wyrzucić te niechciane
pozwalając, by mnie przeniosły
do chwil niezapomnianych
do zdarzeń, które minęły
do wspomnień zamazanych,
by jak chmury nie odpłynęły
na niepamięci morza i oceany
chcę je zatrzymać i utrwalić
w szufladach pamięci schować
na zawsze od zguby ocalić
i z czułością je pielęgnować
szczególnie te miłe
i sercu tak bliskie
cudowne życia chwile
zamknięte w moich myślach.
|