Ze złości na niego usunęłam archiwum z naszymi rozmowami na komunikatorze. Przestałam słuchać tego, co pozwolił mi poznać. Nie chciałam pozwolić żeby ogarnął mnie całą, ale wciąż o nim myślałam. Był jak obsesja, narkotyk. Chociaż zerwałam z nim kontakt, wciąż był w mojej głowie.
|