Jesień. Mała, skromna ławeczka w cichym zakątku parku, który całkowicie obsypany został jesiennymi liśćmi. Na policzku czuć lekki powiew mroźnego wiatru, a ręce każdego z osobna kierowane są w stronę kieszeni . Nas tam niema. Ty siedzisz na ósmym piętrze z ciągle brzmiącą w uszach muzyką, a ja z ciepły kubkiem herbaty na parapecie wspominając ostatnie spotkanie. Jesień. Podobno idealny czas na miłość..
|