nie brałem telefonu. stwierdziłem, że nie będzie potrzebny. idąc przez park, patrzyłem w niebo, które oświetlały gwiazdy. myślałem wtedy o niej. zastanawiałem się co robi, czy nic jej nie jest i czy wszystko jest w porządku. po 2 godz. poszedłem do domu. zapytany przez mamę gdzie byłem, odpowiedziałem, że w parku. zjadłem kolację i poszedłeś do swojego pokoju. [część 2]
|