Lubie samotnie chodzić nocą, czuć na sobie mroku dłonie, zaznać się z tą ciemną mocą. Kocham, gdy ciemność patrzy w oczy, pragnie mnie i ze mną się jednoczy.
Uwielbiam, kiedy ból przebija serce, gniew chce żyć jeszcze,rozwiązać ręce. Lubię kochać i uwielbiać to, co uważałam za słuszne. Chociaż teraz jest martwym ciałem, przyjęłam na siebie krzyż wielki, bo tak miłość kochałam.
|