Uleciała ze mnie cała chęć życia, optymizm zastąpił pesymizm. Już nie przytulam kota do swojego serca powtarzając mu, jak bardzo go kocham. Już nie dziękuję bliskim za to, że zawsze są gdy ich potrzebuje. Już nie walczę o przyjaźń, za którą kiedyś oddałabym tak wiele. Już nie śmieję się z głupot, nie daje się ponieść szaleństwu, przestałam szukać miłości, której brak odczuwałam na każdym kroku. Już nie poprawia mi się humor wraz z myślą, że już niedługo czeka mnie coś miłego. Najzwyczajniej wszystkie miłe i przyjemne chwile się skończyły. Radość z życia przemieniła się w żal i wieczne rozczarowanie. Szczęście odeszło, bezpowrotnie. Umarłam. / xfucktycznie .
|