buteleczkę, odkręcił i powiedział ` naprawdę Cię kocham, ale Ty masz mnie dość` po czym wypił ciecz z nieznanej mi butelki. Po chwili upadł. Szybko podeszłąm sprawdzając jego puls. Już nie żył. Spanikowana zobaczyłam czy coś jeszcze jest w tej butelce. Było. Wyszeptałam `Twoje zdrowie` i napiłam się płynu... [cz.2]
|