nie chcę kolejnego weekendu przepić gdzieś na melinie,wciągając kreskę za kreską,pijąc tanią wódkę i przekraczając granice zdrowego rozsądku z przypadkowym chłopakiem,nie chcę,nie potrafię.Boje się piątku,boję się gdzie znowu wyląduje.O stokroć wolałabym siedzieć o suchym pysku na szkole z Wami a nie z patologią,którą chcąc nie chcąc już się stałam./nonapewno
|