wszystko dla niej stało się niedorzeczne, starała się nie tracić wiary w lepsze jutro, ale z dnia na dzień było jej coraz ciężej. kłótnie zaczęła zapamiętywać już jako normalność, a miłe rozmowy stawały się niecodzienne. zapanowała w jej życiu monotonia której nienawidziła, lecz nie miała pojęcia jak się jej pozbyć...
|