Ostatnio chłopak kumpeli napisał , że nie mam nic. Rozmyślając nad tym dochodzę do wniosku , że miał racje . Fakt nie mam nic . Nie mam chłopaka , rodziców na co dzień , z rodzeństwem widuje sie rzadko jak i z resztą rodziny , nie mam miłości od innych , wsparcia , zrozumienia . przyjaciół coraz mniej . Już nie pamiętam co znaczyło ciepłe grono rodzinne czy przyjacielskie . Przez to wszystko czuje sie nie potrzebna bo komu skoro nie mam nic .? Cholernie bolesne uczucie .
|