byliśmy na tej samej imprezie . kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie . - gramy , pytanie albo wyzwanie ! - zagaił . usiedliśmy w niedbałym kręgu , kolejne osoby kręciły . w końcu szkło trafiło w Jego dłoń , a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie . - wyzwanie . - wymamrotałam . uśmiechnął się do mnie , na co serce zabiło zdecydowanie za szybko . tak dawno tego nie robił . - pocałuj mnie . - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem . zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę , delektując się na powrót Jego bliskością . wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale , przyjmując współczujące spojrzenia znajomych , którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie . butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się , na Nim . - pytanie . - podrapał się po karku . przełknęłam ślinę . - kochasz mnie jeszcze ? - wybełkotałam . - jak wariat . - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością , że zaraz się w nich znajdę
|