Zorro, Zorro, Zorro,
emocji będzie sporo, sporo, sporo,
bo w czarnej masce Zorro, Zorro, Zorro,
po nocach mi się śni.
Na konia wsiada, wsiada, wsiada,
a w ręku błyszczy szpada, szpada, szpada,
pojawia się i znika, znika, znika,
bo taki jego los.
Sierżant Garsija, sija, sija,
od Zorra dostał w ryja, ryja, ryja,
a teraz leży w łóżku, łóżku, łóżku,
i klepie się po brzuszku.
|