Takie gadanie: przecież będę pisał,
dzwonił, nic się nie zmieni...
Uwieżyłam. Jak mogłam byc taka naiwna?!
Mija tydzień odkąd wyjechałeś do tej swojej (miasto),
a nie dałeś znaku życia.
Co jest do cholery?!?
To miałeś na myśli mówiąc:
'przecież nic się nie zmieni' ??
|