Mówisz, że mam zapomnieć. Ale jak zapomnieć o kimś dzięki komu moje życie zrobiło salto o równe sto osiemdziesiąt stopni? Nie dajesz mi czasu na jakąkolwiek myśl. Jak zapomnieć kiedy w mojej głowie wciąż Twój obraz, jak się uśmiechasz i odprowadzasz mnie wzrokiem i czekasz aż zniknę za rogiem. Sumienie całe we krwi, dziwię się że ci nie żal. Nie żal ci pocałunków, a nawet one mało znaczą. Co z uczuciem które obiecywałeś że będzie zawsze?
|