Stała tam pośrodku deszczu, prawdopodobnie zapłakana nie umiał tego rozróżnić. Jednym słowem była piękna, coś w niego uderzyło jakieś uczucie prawdopodobnie współczucie i może coś jeszcze. Podbiegł do niej i zapytał co się stało nic nie odpowiedziała, zaczęła tylko jeszcze bardziej płakać i trząść się z zimna. Zdjął swoją kurtkę i nałożył ją na jej ramiona. Natychmiast przyjęła podarunek i przytuliła się do niego, zszokowany odwzajemnił jej uczucie i zaprowadził ją do swojego domu. Miesiąc później zostali szczęśliwą parą tylko na miesiąć, gdyż ona z bólu i tęsknoty za swoim byłym rzuciła się pod samochód..../be.mine
|