weszli na cmentarz. skręcili w prawo on przyśpieszył kroku do pomnika . Trzymał mocno ją za dłoń szła za nim, raczej biegł truchcikiem bo tak szybko szedł doszli co celu spojrzała się na niego i na pomnik. Jego tata który zginął 12 lat temu . kucnął pomodlił się. Podniósł się mocno przyciągając ją do siebie mówiąc-' chciał bym bardzo żebyś go poznała, ale sama widzisz'. Po jego policzkach spłynął łza. Zrobiło się jej szkoda go przytuliła się mocno i szeptała do niego cicho żeby się nie martwił. Ona czuje się jak by znała jego tatę od dzieciństwa . uśmiechnął się całując jej czubek głowy i odpallił znicza za nich dwóch .
|