bałam się podejść do tego grobu. cholernie bałam się spotkać tam jego rodzinę. czemu ? bo oni nie znali prawdy. tak poszlam tam. i spotkałam ich. popatrzyłam na nagrobek i zalałam się łzami. 'nam też go brakuje' pocieszała mnie jego siostra. 'zostaw ja nie zasługuje, na to by zapalić znicza na jego grobie.' widziałam zdumienie na ich twarzach. 'przecież to ja wtedy z nim jechałam tym autem. to moja wina, że go nie ma' wszystcy spojrzeli na mnie z niedowierzaniem. 'nie obwiniaj się' powiedzieli ejgo rodzice. tak nie uwierzyli mi. ale ja wiedziałam jak było na prawdę. pamiętam każdy szczegół. pamiętam też jego ostatnie słowa 'proszę.zapal mi czerwonego znicza na moim grobie.czerwonego jak nasza miłośc kochanie.' / ziuump
|