Twierdzisz, że się zmieniłam, że teraz jestem bardziej obojętna na niektóre sprawy. Tak to prawda pracowałam na nią bardzo długo, i z tą 'obojętnością' żyje się łatwiej, i to nie tak, że 'mam wyjebane', ja po prostu nie chcę przejmować się kimś, kogo 'gówno' obchodzi moja troska o niego, nic na siłę. Teraz czas poświęcam tylko najbliższym przyjaciołom czy rodzinie, a Tym, którzy nie potrafili docenić tego, że są dla mnie ważni i że obchodzi mnie ich szczęście życzę powodzenia. [zakochanawnimx3]
|