A wy co robicie w bezsenną noc? Ja czuję się wtedy totalnie bezradna i ta złość z pewnością wcale nie pomaga mi zasnąć. Nie wiem czy mam wstać, zrobić sobie w ulubionym kubku herbatę, której pewnie nie wypiję, czy mam zapalić światło i patrzeć w sufit, czy może napisać do kogoś, łudząc się, że też nie śpi bądź ma ten sam problem co ja. Jestem nieustannie wystawiana na próby sprawdzania mojej cierpliwości, bądź jej braku. Jednak skłaniam się ku byciu cierpliwą. Czasem to jedyne co nam pozostaje. / ravennn
|