-Mamo, wychodzę- ok,ale masz być na 21.-
Dzwoni: córka jest po 22, gdzie ty jesteś? - na cmentarzu.- ,że co?- no na cmentarzu.- yyy,po co ?- no poszłam do niego, nie wrócę...- nie denerwuj mnie!- dobrze,mamo,przyszłam ze znajomymi oglądać kolorowe znicze,będę za 2 godziny.- okej//aaga1996_
|