Szłam pomiędzy grobami. Napotykałam tyle znajomych nazwisk. Na każdym pomniku były różne liczby... Byli Ci, którzy umarli młodo i staro, tragicznie i przez chorobę, w zimę i lato. Nie wiem, jak umarli, ale uświadomiłam sobie, że ile grobów i ludzi na świecie, tyle różnych historii.
|