Dostałam smsa. Pomyślałam, że ktoś pewnie wysłał mi kolejnego smsa na dobranoc. Myliłam się. To byłeś Ty. Chciałeś, żebym przyszła do Ciebie. Było późno, a ja obiecałam sobie, że nie będę wychodzić w nocy bez wiedzy rodziców. Chęć zobaczenia Ciebie była silniejsza niż jakieś głupie postanowienia. Szybko się uszykowałam i wyszłam. Idąc w gwieździstą noc myślałam czemu chcesz się zobaczysz. Marzyłam, żebyś ogrzał moje zmarznięte wargi. Po długim spacerze w końcu dotarłam do miejsca w którym mieliśmy się spotkać. Okazało się, że moje marzenia się nie spełniły. Chciałeś jedynie wypić piwo z kolegami, a ja miałam być tylko "panią do towarzystwa". Wróciłam do domu smutna i zawiedziona. Kolejny raz zrobiłeś to samo.
|