stoję tutaj. zimno po chuju. czekam, aż przyjdziesz. nasza ławka jest tak zajebiście twarda. czekam. mija 5 min. Ciebie nie ma. już sobie kurwa wyobrażam jak się będziesz tłumaczył. robi się ciemno. i chuj. nie ma Cię! nagle ktoś mnie obejmuje. i jedyne, na co zwróciłam uwagę, to słowa "przepraszam kotku, ale ale fajek zapomniałem, to się wróciłem" | [niach_niach]
|