|
Dom był pusty , ona siedziała w swoim pokoju , podgłasniając co chwile muyke, siedziała na łóżku , pijąć kakao w ulubionym kubku z myszką Miki. Bazczynnie patrzyła w sufit , a chwile później wybuchnęła płaczem, od tygodni sie jej zbierało, a teraz kiedy była sama , nareszcie mogła to zrobić. Zaczęła rozmyslać, jakie cudowne chwile razem przeżyli , jak im cudownie było razem. Jak uwielbiała jego usmiech, jego oczy, jak bardzo za nim tęskniła. O 20;20 zadzwonił jej telefon. To był on. W dodatku chciał się z nią spotkać, za 10 min. w ich ulubionej kawiarni. Szybko się ubrała , i 5 min. później była gotowa do wyjścia. Szybkim krokiem ruszyła w kierunku kawiarni. On już tam był, siedział przy stoliku z wielkim misiem. Kiedy szła w jego kierunku , on wstał , podbiegł do niej i lekko podniósł , powiedział : "Bardzo Cie przepraszam , za wszystko , za to , że byłem takim dupkiem , że tak bardzo Cię skrzywdziłem. Przepraszam. Nadal Cie kocham." Ona bez słowa go pocłowała.
|
Dodaj komentarz
