siedząc u kumpla na balkonie wsłuchiwałam się w bity które wydobywały się z salonu. -impreza dopiero sie rozkręca - pomyślałam, a chwilę potem poczułam na sobie czyjś wzrok. odwracając się zobaczyłam jego... - dlaczego Ciebie nic nie obchodzi, dlaczego masz wyjebke na wszystkich i wszystko ? - zapytał podchodząc bliżej. - To ty mnie uodporniłeś skarbie - odpowiedziałam ironicznie wstając i wchodząc do mieszkania. - Dlatego ? Dlatego masz wszystko w dupie ? - w tym momencie wkurwiony wydarł się na cały salon. muzyka ucichła, a każdy wzrok był skierowany właśnie w naszym kierunku. - Jedyne co się tam znajduje to ty, tylko i wyłącznie ty ! - krzyknęłam zabierając torbę i wychodząc z mieszkania.
|