cz1
Tej nocy prawie odeszła. Ostatni telefon do niego. On również nie spał . Siedział ze strzykawką w ręku by ostatni raz zadać sobie ból. Rozmawiali długie godziny. Ona opowiadała mu jak jak jej serce bije ostatkami sił. Zanosiła się łzami mówiąc o tym jak bardzo za nim tęskni. Dawała mu do zrozumienia, że jest najważniejszym człowiekiem w jej życiu. Jak dniami i nocami czekała na chodź jedną głupią wiadomość. Na znak, że chociaż trochę mu zależy. On milczał słuchając jej drżącego głosu. Kontynuując rozmowę ubrał się i wyszedł w stronę jej domu. Powiedziała mu, że każdej nocy wyobrażała sobie jak zasypia obok niej. Czuła jego ciepło chodź był daleko. Kiedy miała zakończyć godzinne dawanie mu pewności, że coś do niego czuje powiedział że przed drzwiami czeka na nią prezent. Ostatkami sił zeszła na dół i otworzyła masywne drzwi, za którymi stał on.
|