cz1
ałam ci!-krzyknęła dławiąc się łzami.-Poczekaj,posłuchaj to nie tak!-chwycił ją za ramiona i mocno nią potrząsnął.-Puść mnie gnoju!-dziewczyna zaczęła się wyrywać.-Puść mnie do cholery!,chłopak nie dawał za wygraną,wiedział,że jest silniejszy i że wygra ten pojedynek.Po kilku krótkich chwilach dziewczyna odpuściła i przestała się szamotać.-Spójrz mi w oczy Noa,spójrz mi w oczy.-szepnął,zbliżając swoją twarz do jej zapłakanej i opuchniętej.Dziewczyna niechętnie spełniła jego prośbę.-Co widzisz,Noa,co widzisz,powiedz.-zapytał.Błękit jego oczu zaszkliły łzy,przez co tęczówki wydawały sie jeszcze piękniejsze i głębsze.-Skończonego kretyna,który myśląc tylko o swoim zasranym interesie zdradził swoją dziewczynę,która kocha go najbardziej na świecie,idiotę,którego nie obchodzi,że spędzili ze sobą dwa piękne lata..dwa lata
|