Stała w strugach deszczu obmyślając plan by zrobić to delikatnie, ze spokojem i bez niepotrzebnych nerwów. Zobaczyła Go w oddali jak zmierza w Jej kierunku, Jej serce przyśpieszyło swoją pracę. W końcu podszedł do Niej, Ona uśmiechnęła się nieśmiało, nie wiedziała jak zacząć i po chwili usłyszała Jego głos. ' - Już od jakiegoś czasu nie jest tak jak było, nie ma między Nami tej chemii jak na początku. Te dwa i pół roku były najwspanialsze w moim życiu, ale Zosiu... To koniec. ' Musnął Jej policzek i odszedł, znał Ją i wiedział, że teraz raczej nic nie powie i nie ruszyła wargami, w oczach stanęły Jej łzy kiedy patrzyła jak odchodził , ale trzymała się mocno w końcu właśnie rośnie w Niej dowód ich miłości, zawsze będzie miała cząstkę Jego w swoich ramionach. Tylko szkoda, że nie dowiedział się o tym i nie dowie, już nigdy. / true.love.can.wait.xoxo
|