` Był nudny sobotni wieczór. Czytała jego stare opisy z gadu. Nagle jeden przykuł jej uwagę. „o to ma znaczyć?” – zapytała w nerwach. „kochanie, to tylko koleżanka, nic to dla mnie nie znaczy” – tłumaczył się. Nie wiedziała co ma zrobić. Prosił, żeby mu uwierzyła, i ona głupia tak też zrobiła. Nie minęły 2 dni, a jej ciągle nie dawało to spokoju. Złamała jego hasło do nk i sprawdziła galerię. Miał tam zdjęcia z nią. Mimi. Poczuła się jakby ktoś wbił jej nóż w serce. Wykrzyczała jak bardzo go nienawidzi. Że powie wszystko tej drugiej. Błagał, żeby nie psuła mu związku. Zbyt mocno go kochała. Zdradzał ją 4 miesiące, a ona nieświadoma niczego wierzyła w to co mówił. Wierzyła, że jest dla niego wszystkim. Nie chciała wierzyć, że to on tak zniszczył jej psychikę. Że to przez niego nie było dnia żeby nie sięgnęła po żyletkę.` /19mloda96 [cz.I]
|