Przytłaczają mnie: zakazy, nakazy, pośpiech
Przestaję być sobą, zamiast luzować się złoszczę
Wycofuję się, chowam tam gdzie jest mi dobrze
To jest ta strefa, gdzie nie mają wstępu ci co mają problem
Bo w moim świecie ciągle dźwięk jest priorytetem
Idzie w eter drżących myśli kompletem
Każda okazja to dobry pretekst
Bym mogła ugościć Cię w moim świecie
|