nigdy nie mogłeś pojąć dlaczego czasami piję czy palę. nie robię tego często. ale jeśli widziałeś jak jarałam albo piłam to zrobiłam to, bo nie mogłam sobie z czymś poradzić. od pewnego czasu powodem palenia i picia jesteś Ty. zaczynam popadać w nałóg. a wszystko tylko dlatego, że Ty ze mną już nie rozmawiasz, nie uśmiechasz się do mnie, nawet już na mnie nie patrzysz.. być może kiedyś dowiesz się, że jestem na izbie wytrzeźwień lub w szpitalu. to nie jest wykluczone. wręcz przeciwnie, coraz bardziej możliwe. teraz wódka i fajki przestają wystarczać. zaczęłam brać. wiem, że nienawidzisz jak ktoś niszczy sobie życie przez narkotyki, alkohol czy papierosy. ja swoje już zniszczyłam. przez Ciebie.
|