Gdy już całe miasto śpi jest taka chwila wyciszenia ,to myślenie nie daje zasnąć. Starasz się myśleć o wszystkim innym ,tylko nie o Nim, ale to na nic... Właśnie wtedy masz przed oczami wszystkie razem spędzone chwile, to jest nie do wytrzymania, zaczynasz płakać i po jakimś czasie dochodzisz do wniosku, że te łzy niczego nie zmienią, w niczym nie pomogą...zasypiasz, śnisz o Nim ,budzisz się i przeżywasz ten piękny sen, że byliście razem
|