cz1
kolejny deszczowy dzień wakacji, kolejna ulewa w jej mieście i kolejna burza w jej sercu. siedziała w pokoju w szortach i za dużej bluzie pijąc kakao i głaszcząc kota obserwowała krople tańczące w oknie. nie tak wyobrażała sobie te wakacje, miały być najlepsze, a przez Niego okazały się najgorsze, po raz kolejny dostała kopa w dupę od życia za to, że za bardzo jej na kimś zależało. z czasem przyzwyczaiła się do bólu złamanego serca, lecz tym razem było inaczej, to nie był ból, to była cholerna pustka i to pieprzone uczucie że już nigdy nie będzie szczęśliwa. czas na spacer. lubiła sie czasem przejść w deszczu przede wszystkim dlatego że nie widać łez.
|