|
wiesz... rozmawiałam wczoraj z 'diabłem'. powiedziałam mu, iż nie potrafię żyć ze świadomością, że zraniłam osobę którą kocham. że sumienie nie daje mi spokoju, a w głowie huczy od natłoku myśli. powiedział, że skoro żałuję to powinnam przyjąć do wiadomości fakt, że ludzie popełniają błędy. czy to możliwe, aby 'szatan' miał rację?
|