Zobaczyła, go na szkolnych schodach. Miał tak słodki uśmiech. Jednak wydawało jej się, że to chłopak nie dla niej. Przystojny blondyn ze słuchawkami na uszach. Lecz spojrzał na nią uśmiechnął sie do niej szerokim uśmiechem. Podszedł do niej,a ona się przeraziła, poprosił ją o numer telefonu, a ona zamarła, nie wiedziała co ma odpowiedzieć. Wziął ją za rękę i usiedli, zaczeli rozmawiać. Jednak zadzwonił dzwonek, nie przejeli się tym. mija już 2 lata odkąd się spotkali. Nie siedzą już na tych schodach tylko na ulubionej ławce w parku.
|