„- Masz słuszność, Ellen, ale żadna kara, która by spadła na Heathcliffa, nie byłaby dla mnie radością, o ile nie mogłabym się do niej przyczynić. Wolałabym nawet, żeby cierpiał mniej, byleby to było przeze mnie i byleby on o tym wiedział. Przebaczyłabym mu wtedy, kiedy mogłabym odpłacić okiem za oko, zębem za ząb, skurczem bólu za każdy skurcz bólu, kiedy mogłabym poniżyć go tak, jak on mnie poniżył. A że pierwszy mnie skrzywdził, niech pierwszy błaga o przebaczenie. Wtedy, Ellen, dopiero wtedy mogłabym zdobyć się na odruch wspaniałomyślności. Ale ponieważ nie mogę się zemścić, więc i przebaczyć nie mogę.”
|