wczoraj przypadkiem rozmowa z mamą przerzuciła się na temat D. Mama spytała - a co u Damiana? - Nie wiem. - A coś się stało? - No raczej, bo się od kilku dni nie odzywa. - Olej go po prostu. - Mamo, gdyby to było takie proste, pewnie i bym to zrobiła. - Nie myśl o nim, jutro idziemy na zakupy, do kina, na pizzę i długi spacer, tak byś tylko o nim nie myślała, zgoda? - A mam inne wyjście? - Nie. - No to zgoda. ;/ // n_e
|