a kurwa morał tej historii był taki, że została z tymi wszystkimi pierdolonymi problemami zupełnie sama w tej nędznej, jebanej, głuchej ciszy . i nie było kurwa nikogo, kto chociażby złapał ją za rękę i powiedział, nawet nic nie znaczące, "będzie dobrze" . | niach_niach
|